Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Witam.
Dzisiaj miałem bardzo przykrą sytuację wracając z objazdu rzeki Iny, a mianowicie.... na jednej z leśnych dróg zastałem ogromną hałdę worków ze śmieciami :/ worków na oko było ze 40-50 sztuk!!! ktoś musiał niezłego busa sobie wynająć na to wszystko! Śmieci były świeżo wyrzucone jakieś 300 metrów w głąb lasu od drogi łączącej Goleniów- Stargard. Na szczęście Straż Leśna Kliniska szybko zadziałała i nie tak dawno dostałem telefon od jednego ze Strażników, że już namierzyli sprawcę tego czynu i na pewno nie skończy się na upomnieniu a na poważnej karze finansowej oraz na usunięciu śmieci na koszt winowajcy! Co za głupota ludzka prowadzi do takich rzeczy? Bo ja nie rozumiem??!!... Zmieniła się nie tak dawno ustawa śmieciowa i firma wywożąca odpady komunalne zabiera wszystko z pod domu! Do tego co za debilowi (bo inaczej nie mogę tego nazwać) chce się jechać ileś tam kilometrów samochodem po lasach żeby wywalić śmieci? Jeszcze w strachu żeby przypadkiem nikt go nie złapał :/ ...........
Dlatego apeluję do wszystkich żebyście nie przejeżdżali obok worków ze śmieciami obojętnie. Naprawdę dużo nie potrzeba wystarczy jeden telefon a Straż Leśna bądź Straż Miejska się tym zainteresuje..... Naprawdę to że nikogo się nie złapało za rękę nie oznacza, że nie znajdzie się już winowajcy.... ZE ŚMIECI MOŻNA DUŻO WYCZYTAĆ I DUŻO SIĘ DOWIEDZIEĆ O ICH POPRZEDNIM WŁAŚCICIELU!.....
Z resztą już dzisiaj w kilku punktach w lasach zostały zainstalowane kamerki, które tak dobrze nam się spisały w ochronie tarła ryb łososiowatych, a na tą chwilę część z nich wspomoże leśników w walce ze śmieciarzami....

A oto dzisiejszy widok leśnej drogi....

Dzisiaj się dowiedziałem do kogo należą te śmieci a mianowicie do ,, Chilli Pub,, ze Stargardu. Chcialem też poinformować wszystkich że w poniedziałkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego ukaże sie o tym artykuł dzięki Redaktorowi Cezaremu Martyniukowi który zainteresował się tematem.. Mam nadzieję że to będzie przestroga dla innych smieciarzy. ...

Szkoda, że to nie mój rejon działania. Mandat w takim przypadku to zbyt mało nawet w wysokości 1000zł. wniosek o ukaranie do sądu i najwyższy wymiar kary 5000zł zmusiłoby sprawcę tego wykroczenia do korzystania w przyszlości z rozumu.
Nigdy nie zrozumiem motywów takiego postępowania.

Widzę, że nasze fotopułapki się przydadzą w innym zadaniu.....
Zaraz porozstawiamy.....
Mnie w beton wbiły zdjęcia Marcina Budniaka z nad Krąpieli. Śladu nie ma po naszym sprzątaniu..... tam pociąg już można podstawić....,. jak tylko nagra się jakiś śmieciarz..... będzie miał zajęcie do jesieni

Sprzątanie "dzikich" wysypisk odpadów to zadanie własne gmin. Trzeba słać monity do gmin wraz z dokumentacją fotograficzną i opisem miejsca , wskazywać konkretne miejsca stwierdzonych wysypisk to najważniejsze . Kamerki owszem dobre narzędzie ale trzeba sukcesywnie usuwać to co tam zalega od wielu lat. W mojej gminie ruszyły właśnie prace porządkowe i znikają wszelkie wysypiska. Dodatkowo sądy obdarowują gminę osobami z ograniczeniem wolności do prac dozorowanych na rzecz gminy jest kim sprzątać tylko trzeba chcieć wykorzystać pewne możliwości.

Trzeba skontaktować goleniowski zakład z władzami Stargardu. "pensjonariuszom" na pewno spodoba się wycieczka.... a drugiej stronie trochę rąk do sprzątania...