Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Egzamin ze świadomości obywatelskiej i demokracji społeczność gminy Stepnica oblała. Zawiodła frekwencja- koło 25%. Sam wynik głosowania także nie był zachwycający dla przeciwników wiatraków. Nie mam jeszcze dokładnych wyników, ale przeważyło poparcie dla pomysłów Wójta i Rady.......
Ciekaw jestem, co będą mówić zwolennicy, jak pomieszkają przy tych instalacjach....
Mało tego. Ten wynik na pewno wzmocni Stepnicę, jako potencjalną lokalizację elektrowni jądrowej, gdyż jasno widać, że społeczność Stepnicy, razem z większością Rady daje się wodzić Wójtowi za nos. To w oczach Województwa i Warszawy ważny argument, bo w takich miejscach łatwiej "pchnąć" kontrowersyjne decyzje...... Wójt właśnie wizytuje Jądrówkę w Norwegii.....
a część "zwolenników" wiatraków głosowała, bo to ich zdaniem mniejsze zło..... taką postawą Stepnica dostanie i wiatraki i jądrówkę jak "dobrze" pójdzie......
Dla oponentów najgorsze jest, że są skazani w większości na życie w tym układzie, gdyż od czasu ogłoszenia planów wiatrakowych wartość nieruchomości leci na łeb w dół........

"Demokracja przegrała, w referendum gminnym wzięło udział około 25 % mieszkańców tym samym referendum jest nie ważne i decyzja pozostaje w rękach rady gminy. Najwyższa frekwencja była w Stepnicy ponad 28%. Większość mieszkańców opowiedziało się za budową elektrowni wiatrowych, przeciw było około 38 %." podaje portal NOWA STEPNICA

To niebawem krajobraz wiatrakowy w Stepnicy będzie atrakcją turystyczną regionu.

Szczerze, to jeden z lepszych wyników referendów inicjowanych przez oponentów władzy, ale pod względem frekwencji.......
Jakaś część zagłosowała na "mniejsze zło" i tu się pomylili, bo po tym rozdaniu wójt będzie się czuł silny i spróbuje pchnąć również atomówkę, ale do realizacji wiatraków jeszcze trochę drogi jest, a oponenci na pewno się łatwo nie poddadzą.....
Postaramy się ludziom otworzyć oczy na "cuda" oferowane przez wójta i władze gminy....a potknięcia wypunktujemy- do wyborów coraz bliżej....
Nie cierpię polityki, bo jej jakość w naszym wydaniu to żałość...., ale jak nie ma wyjścia, sięgniemy gdzie trzeba... tam tylko czekają na "mięso".....

Ludzie dają się nabrac na puste slogany. Myślą, że ich gmina bedzie zarabiac kokosy. W okolicach Kalisza miała tez powstac farma wiatrowa, ale mieszkańcy protestowali. W końcy miejscowe władze odstąpiły od pozwolenia na budowe wiatraków, ale inwestor powiedział, że nadal chce je tam stawiać.