Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Rozmawiałem z kierownikiem TO ZZMIUW w Goleniowie. Jesienią dosadzimy w te miejsca drzewa. Jak je zabezpieczyć to inna sprawa. Wiem, że wykonawca był poinformowany o drzewach. Trzeba będzie zapytać Pana Burmistrza, także partnera i patrona naszych działań, jak to widzi- wykaszanie bezmyślne. Na pewno kilka drzewek przetrwa, ale szkoda całej naszej pracy. Cóż, w takim kraju mieszkamy.....

Szlag człowieka może trafić. Chyba żyjemy w kraju gdzie jeśli
nie otoczy czegoś drutem kolczstym lub nie podłączy do 220V
to nie ma to prawa przeżyć.Jedyną alternatywą na przyszłość
jest chyba zabezpieczenie posadzonych drzewek min. 3 palikami.
Andrzej

Dodatkowe info o naszych działaniach:http://www.mojesilnedrzewo.pl/program/blog/Drzewanadrzekami/gallery.view/id/179

W dniu wczorajszym wybrałem się nad Inę za oczyszczalnię w Goleniowie. Na całej długości aż do mostu na A3 wykoszono skarpy wałów. Byłem niezmiernie szczęśliwi widząc pięknie rosnące olchy, które sadziłem w tym miejscu z kolegami. Paliki się zachowały a obok nich nasze silne drzewka. Może uchowają się i dadzą za kilka lat tak potrzebny cień dla stworzeń żyjących w nurtach naszej rzeki.

http://www.tvgoleniow.pl/materialy,wszystkie,posadzili_i_wycieli,15,1,470.html

Cóż. Mamy nauczkę na przyszłość. Szkoda, że realizator programu nie pokazał zachowanych sadzonek w okolicy działek i poniżej, gdzie ludzie pięknie przyłączyli się do akcji i drzewka rosną.