Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Witamy, Gościu
Username: Password: Zapamiętaj mnie
Informacje znad rzek, ale nie o połowach
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Pusta Gowienica- wychodzi szydło z worka......

O:Pusta Gowienica- wychodzi szydło z worka...... 11 lata 8 miesiąc temu #5636

Kropla drąży skałę.:)
Dzięki.
„Nie ma granic tego, co można osiągnąć, jeśli się nie dba komu zostanie przypisana zasługa”
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:Pusta Gowienica- wychodzi szydło z worka...... 11 lata 8 miesiąc temu #5637

Wracając do wątku.

Artur Furdyna napisał:
Problem nie leży jednak w pismach, tylko w naszym systemie, który przeczy sam sobie. Jak może być wydawane pozwolenie zintegrowane na zrzut ścieków, skoro ustawa wyklucza POGORSZENIE JAKOŚCI WÓD?
Przecież to bzdura, ŻEBY SPUŚCIĆ ŚCIEKI BEZ WPŁYWU NA JAKOŚĆ WODY.......


Arturze niestety muszę sprostować Twoją emocjonalną ( i nie dziwię się bo sam tego często doświadczam) wypowiedź. Przed tym wyjaśnienie dla naszych kolegów, którzy może nie znają tego pojęcia.
Pozwolenie zintegrowane jest decyzją, wydaną w drodze postępowania administracyjnego , regulującą zasady wprowadzania do wszystkich komponentów środowiska (m. in. woda, atmosfera, gleba) szkodliwych substancji lub energii ze szczególnego rodzaju instalacji które ujęto w rozporządzeniach ministerialnych. Posiadanie takiego pozwolenia sankcjonuje działalność np. oczyszczalni ścieków, zakładów produkcyjnych, kopalń itd. w zakresie wymaganym przez prawo. Muszą one spełniać wymagania BAT-u (tzn. najlepszej dostępnej techniki) i nie mogą powodować pogorszenia stanu środowiska naturalnego jak i przekroczenia granicznych wielkości emisyjnych. Jest tu duża luka ponieważ przedmiotowe graniczne wartości muszą być ujęte w rozporządzeniu Ministra Środowiska. Wiadomo, że nie zawsze takie przepisy nadążają za rozwojem technologii jak np. w przypadku poszukiwania w Polsce gazu łupkowego.
Moim zdaniem, jeśli chodzi o ścieki komunalne są one szczęśliwie dopięte na przedostatni ;) guzik i naprawdę niewiele w nich brakuje aby system działał prawidłowo.
Tak wygląda teoria. Teoria też mówi, że oczyszczony ściek jest nazwą umowną i winien odpowiadać w większości parametrów, wodzie w drugiej czy trzeciej klasie czystości. Niestety praktyka z różnych powodów nie ma z tym wszystkim nic wspólnego.
Najczęściej nieprawidłowości wynikają z nieprzemyślanych do końca projektów, ze złej eksploatacji , braku wiedzy i doświadczenia obsługujących instalacje, awarii a najważniejsze niespójnego i nieszczelnego (braki w procedurach i rozwiązaniach technicznych) systemu kontroli.
Jednak pomijając te aspekty i patrząc na przykłady zatruć z ostatnich lat do wielu z nich by nie doszło gdyby nie najważniejszy w całej tej układance wspomniany już czynnik ludzki. Jego szczególna strona, nie mająca nic wspólnego z szeroko pojętym przygotowaniem czy wiedzą. Mam na myśli zwyczajne lenistwo kadr i brak wyobraźni!!! Od pracownika po kierownika. Dlatego ludzi pracujących w tej specyficznej branży musi cechować wyjątkowa wrażliwość i odpowiedzialność a nazywa się ją powołaniem.
W polskim słowniku nie ma takiego słowa które określiłoby zamiłowanie i pasję do wykonywania określonego zawodu np. w j. angielskim jest często stosowane i brzmi "calling".
Niestety,zdajemy sobie sprawę jak trudno o takie jednostki.
Dlatego uważam, że najprościej można "zmusić" człowieka do rzetelnej pracy godziwym wynagrodzeniem. Oczywiście pod jednym warunkiem. W przypadku popełnienia widocznego błędu, wystąpienia najmniejszego zatrucia delikwent bez znaczenia na jakim stanowisku, automatycznie musiałby się z nią pożegnać co więcej winien być traktowany jak przestępca i ponieść odpowiedzialność karną.
Jak widzicie recepta jest prosta. W tym sektorze na pracownikach nie można oszczędzać a opłaty za oczyszczanie ścieków muszą odpowiadać poniesionym kosztom i gwarantować rentowność przedsięwzięcia jakim są oczyszczalnie ścieków.
I najważniejsze samorządowcy nie mogą mieć wpływu na ustalanie opłat za ścieki czy wywóz śmieci. Często są one świadomie zaniżane ponieważ wójt czy prezydent miasta obawiają się, że wprowadzenie zbyt wysokich a decydujących o opłacalności opłat może stanowić przyczynek nie wybrania ich na następną kadencję. Dotyczy to również radnych którzy nie patrzą tylko na swoich wyborców ale bardziej w tym i wielu innych przypadkach na swoje kieszenie.
Jak mnie pamięć nie zwodzi kłania się tu Ustawa o samorządzie .....

Krzysztof Filocha.
„Nie ma granic tego, co można osiągnąć, jeśli się nie dba komu zostanie przypisana zasługa”
Ostatnio zmieniany: 11 lata 8 miesiąc temu przez Krzysztof Filocha.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:Pusta Gowienica- wychodzi szydło z worka...... 11 lata 8 miesiąc temu #5638

  • czekan
  • czekan Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 7
  • Thank you received: 1
  • Oklaski: 0
Gowiennica jest pełna ryb. Tydzień temu byłem z kolegą od Widzeńska w górę, efektow się nie spodziewałem, bo wiem jak tam to wygląda, parę króciaków i wyjście 30 taka, na parę godzin łowienia. Pojechałem tam bardziej odwiedzić rzekę i porozkoszować się widokami niż na ryby. Po skończonym łowieniu miejscowy mnie uświadomili, że ryba jest w rzece, tylko trzeba mieć odpowiedni agregat, że są trocie, pstrągi, węgorze i miętusy. Byłem z moim kolegą , który pierwszy raz łowił na pstrągowej rzece, to się bardzo ucieszył z tych nowinek miejscowych. Pocieszyłem go, że w wielu rzekcach pomorza wygląda to bardzo podobnie. Ręce opadają i tyle.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:Pusta Gowienica- wychodzi szydło z worka...... 11 lata 8 miesiąc temu #5639

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Prezes TPRIiG
  • Posty: 1483
  • Thank you received: 179
  • Oklaski: 109
Dzięki Krzyśku za obszerne wyjaśnienie pojęcia pozwolenia zintegrowanego. Tak, czy siak nie uważam, bym w ocenie sytuacji popełnił jakiś błąd. Emisja w pozwoleniu ma swoje ramy, ale z założenia jest moim zdaniem sprzeczna sama w sobie, bowiem nie da się ściekami nie pogorszyć jakości wody.......
Martwią mnie doniesienia Marcina. Cały czas mam niedosyt, że nie dajemy sobie rady z górną Gowienicą. Mam nadzieję, że system kamer pozwoli na wyprostowanie tej sytuacji. SG ma tam dość blisko, a zamierzam się z nimi dogadać i na przeszkolenie wziąć kogoś od nich wytypowanego przez szefa posterunku......... Tłumaczenie biedą jest dla mnie nie do przyjęcia. W górze Gowienicy leżą bogate miejscowości i z tą biedą niewiele maja wspólnego. Przyczyna leży w bezkarności......
Ostatnio zmieniany: 11 lata 8 miesiąc temu przez Artur Furdyna.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:Pusta Gowienica- wychodzi szydło z worka...... 11 lata 8 miesiąc temu #5640

Artur akurat Ty, nie masz za co dziękować ponieważ dobrze znasz poruszone zagadnienie. Problem pozwolenia zintegrowanego pozwoliłem sobie przybliżyć tylko niezorientowanym, aby mieli wgląd o czym rozmawiamy nie tracąc czasu na szukanie w Internecie. Zresztą w tej sprawie, wymagania między innymi dyrektywy IPPC zostały przetransponowane do polskiego prawa. Pod tym względem przepisy mamy spójne. Czyli teoretycznie nie różnimy się od pozostałych krajów unijnych.
Artur Furdyna napisał:
Emisja w pozwoleniu ma swoje ramy, ale z założenia jest moim zdaniem sprzeczna sama w sobie, bowiem nie da się ściekami nie pogorszyć jakości wody.......
Powtórzę,ściek poddany prawidłowej obróbce oczyszczania nazywa się umownie ściekiem oczyszczonym ale jego parametry odpowiadają wodom w drugiej czy trzeciej klasie czystości. Pytanie tylko w jakim zakresie pogarszany tę jakość wody. Przecież jeśli system działa prawidłowo to praktycznie nieznacznie.
Może inaczej, zapytam gdzie te oczyszczone ścieki należy odprowadzać?
Może zastosować obieg zamknięty i po prostu wtłaczać je do ujęć wody:)
Fajny pomysł. Co?;)

Pozdrawiam K.F.
„Nie ma granic tego, co można osiągnąć, jeśli się nie dba komu zostanie przypisana zasługa”
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:Pusta Gowienica- wychodzi szydło z worka...... 11 lata 8 miesiąc temu #5641

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Prezes TPRIiG
  • Posty: 1483
  • Thank you received: 179
  • Oklaski: 109
Drobne nieporozumienie wynikło z moich skrótów myślowych. Cały czas mam na myśli nielegalne zrzuty nieoczyszczonych ścieków.....
Jeśli system działa prawidłowo, nie ma problemów. Tylko w naszym regionie to działanie nagminnie jest nieprawidłowe. To miałem na myśli. Wczoraj spotkałem się z osoba zarządzającą oczyszczalnią w Stepnicy, Bogdanem Daszkiewiczem, który zaprzeczył, jakoby z tej oczyszczalni były "lewe" zrzuty....
Jednocześnie poinformował mnie, ze obiekt w Widzieńsku nie jest pod ich zarządem.... Przy okazji dowiedziałem się, że na terenie gminy Stepnica istnieje jeszcze kilka Imhofów, co wprawiło mnie w osłupienie, bowiem na skanalizowanie tej gminy poszły ogromne pieniądze. Ogólnie gospodarka ściekowa w naszym regionie wymaga wnikliwej kontroli odpowiednich służb, bo coś tu "waniajet"
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
  • Strona:
  • 1
  • 2

Nasi Sponsorzy

Copyright © Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy 2024
Wdrożenie strony: Jacek Nadolny w oparciu o CMS Joomla

Strona zbudowana w oparciu o szablon
TFJ Green - Joomla 3 Templates