Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Zasłyszane od kolegów-ponoć palce lizać

troć w marynacie.
Złowioną rybę oczywiście czyścimy, a następnie filetujemy. Mięso solimy, przykrywamy folią i odstawiamy na 24h do lodówki. Na następny dzień z ryby zbieramy nadmiar soli i zdejmujemy skórę z filetów, a uzyskane mięso kroimy w kostkę (ok 3 cm*3cm). W garnku robimy zalewę octową (według uznania), po jej wystygnięciu wlewamy ją do miski i wrzucamy kostki ryby. Ryba wraca do lodówki na 2, 3 dni. Po tym czasie do ryby dodajemy kilka plastrów cytryny i podajemy na zimno. Mięsko ścina się całkowicie i ma strukturę tuńczyka.


Sałatka z troci
SKŁADNIKI: 12 - 15 dag płatów wędzonej troci, 2 jajka, kwaszony ogórek, pół szklanki ryżu, pół szklanki majonezu, łyżka posiekanego koperku, sól.

SPOSÓB WYKONANIA: Jajka ugotować na twardo. Ryż zalać szklanką wrzącej wody i ugotować na sypko. Troć pokrajać na małe kawałeczki, wymieszać z pokrajanym w kostkę kwaszonym ogórkiem, posiekanym jajkiem i ryżem. Przyprawić solą i posiekanym koperkiem, polać majonezem.

Troć na surowo - przepis Zbyszka Denderskiego
Złowioną osobiście troć (bo taka najlepiej smakuje) czyścimy z łuski i filetujemy, następnie filety mrozimy przez 24 godz. w zamrażalniku. Po 24 godz rozmrożone filety kładziemy na folii aluminiowej i posypujemy grubą warstwą soli, odrobiną cukru i pieprzu. Tak przygotowane filety odkładamy do lodówki lub w jakieś chłodne miejsce na 24 godz. Tą czynność po 24 godz ponawiamy uprzednio zlewając wodę jaka się nagromadzi w wyniku działania soli. Osobiście przed ponownym nasoleniem mięsa usuwam warstwę soli położoną za pierwszym razem. Po kolejnych 24 godz mięso troci będzie ścięte i zwięzłe. Przed spożyciem należy usunąć warstwę soli a mięso pokroić skośnie w bardzo cieniutkie plastry. Do tego polecam pieczywo pszenne z masłem, pocięte plastry mięsa można zalać oliwą.
Polecam - Palce lizać

Wszystko to delicje..ale mam jedną uwagę. Łuska ryb łososiowatych jest delikatna, i nie trzeba się męczyć ze skrobaniem, z tym, że jeśli przygotowujemy takie dania, jak opisał Mirek,na surowo, to skóra nie nadaje się do spożycia z łuską. Natomiast do smażenia łuski nie trzeba usuwać, usmaży się, a skórka stanie się chrupiąca, co niektórzy bardzo lubią.

Dorzucę danie pomysłu/wykonania Marka Szymańskiego/ z ostatniej wspólnej kolacji.
Troć/łosoś w śmietanie.
Rybę/ lepiej filet/ pokrojoną w dość dużą kostkę, doprawioną solą, podsmażamy na maśle!
Ziemniaki w ćwiartkach, lub, mniejsze, w połówkach, obgotowujemy, by były na wpół miękkie. Masło ze smażenia ryby łączymy ze śmietaną na ciepło.
W żaroodpornym naczyniu układamy warstwę ziemniaków i ryby, wszystko doprawiamy pieprzem i solą do smaku, następnie zalewamy sosem maślano -śmietanowym i zapiekamy w piekarniku, tak, by ziemniaki zmiękły całkiem w temperaturze około 180 stopni. Jakieś 20 minut do pół godziny powinno wystarczyć.
Palce lizać.

W sumie do tak zacnego mięsa mogło by wystarczyć, ale pasowało by tu
również białe winko...