Zgodnie z zapowiedzią, zawody wewnętrzne TPRIiG odbyły się 13 i 14 września. W sobotę po południu na start dotarło 18 osób, w tym dwie panie. Pogoda trochę straszyła deszczem, ale na serio lunęło dopiero wieczorem. Pierwszego dnia, jak zwykle przed burzą, ryby były chętne do współpracy, tylko z gatunkami nie do końca przyfarciło większości....
Poranny falstart Sebastiana z ponad dwukilową trotką zapowiadał niezły wynik.... a wyszło, jak wyszło. W czasie 1 tury rybkę, o którą chodziło w kwestii gatunku, pod 40 cm trotkę złowił Marcin Budniak....
Reszcie wieszały się "zmyłki"
W niedzielę poranek, mglisty i dżdżysty zwiastował super warunki do łowienia.... i Marcin z tego skorzystał, dołowił samca ponad 65 cm.
Reszta, choć uczciwie walczyła do 13:30, musiała pogodzić się z porażką....
W miłej atmosferze, zakąszając przysmaki upieczone na grillu przez Andrzeja, spędziliśmy jesienne/ a trochę letnie z uwagi na temperaturę iście letnią/ spotkanie z Iną. Kolejne, w grupie już w ramach ochrony tarła.
Dziękuję wszystkim za udział w spotkaniu ......
Na zdjęciu brak Piotra Jurkiewicza.... w zastępstwie jego syn, Mateusz...a Piotr z drugiej strony obiektywu...
Brak też Mikołaja i Staśka, którzy wprost z zakończenia pomknęli do swych zadań weekendowych...... mniej lub bardziej "planowych".