Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Tak wielki wkład w ochronę łososiowatych jak i całe dorzecze rz. Iny i Gowienicy z twojej strony Arturze powinien zostać wreszcie zauważony przez ZO PZW. Wiem, że nie robisz tego dla chwały i medali ale pewne gesty w tym wypadku ze strony gospodarzy tych wód dają siłe do dalszej społecznej pracy.
W imieniu własnym dziekuję tobie i Ewie za ogrom pracy jaki w to wkładacie.

Część koleżanek i kolegów wie, że od stycznia walczę z projektem w ramach LGR "Zalew Szczeciński" którego jesteśmy członkiem. Złożony wniosek przeszedł pierwszy etap, ale niestety, odpadł przy ocenie Urzędu Marszałkowskiego z powodu ujęcia zadania poza terenem gminy Stepnica. Nie jest to powód do tragedii- środki nie przepadają-, jednak udrożnienie Gowienicy będziemy musieli ograniczyć do jazu w Widzieńsku oraz odłożyć na następny sezon. Drugi nabór będzie jeszcze w tym roku, i do niego złożę wniosek dostosowany do rygorystycznych wymogów UM/ regulacji dla PO Ryby.
W związku z tym Zarząd zadecyduje, czy szybciej nie dokonamy zakupu zestawu we własnym zakresie kamer ze środków OPP za rok 2010. Ma to pozytywny aspekt, że będziemy je mogli używać na wszystkich naszych rzekach po uzgodnieniu z prokuraturą.

Z przyjemnością informuję, ze nasz ponowiony wniosek pt" Poprawa możliwości migracji ryb i innych organizmów w rzece Gowienica oraz poprawa skuteczności i ochrony naturalnego rozrodu wędrownych ryb łososiowatych" do Lokalnej Grupy Rybackiej "ZALEW SZCZECIŃSKI" w ramach środka 4.1. "ROZWÓJ OBSZARÓW ZALEŻNYCH OD RYBACTWA" w sektorze społecznym został pozytywnie oceniony w pierwszym etapie. Postaramy się tym razem, dzięki poprawieniu wcześniej wycofanego z powodu ujęcia zadania poza obszarem LGR/ to wykluczało otrzymanie dotacji/ doprowadzić sprawę do szczęśliwego końca, czyli udrożnienia jazu w Widzieńsku oraz uzupełnienia tarlisk w substrat żwirowy. Dodatkowo nasi strażnicy i służby współpracujące zyskają 8 fotopułapek, co znacznie poprawi efektywność zwalczania kłusownictwa- fotopułapki są naszym wkładem w projekt.
Czekamy na drugi etap, czyli ocenę wniosku w Urzędzie Marszałkowskim.

Trochę czasu zajęło doprowadzenie do skutecznego finału, ale w zeszłym tygodniu Z Adamem Ratajczykiem i Krzyśkiem Filochą podpisaliśmy w Urzędzie Marszałkowskim umowę na dofinansowanie realizacji udrożnienia jazu w Widzieńsku oraz urządzenia dwóch obszarów tarłowych 200- tu tonami żwiru. Nasz wkład, w dużym stopniu uzyskany z wpłat 1% to nieco ponad 8 tysięcy. LGR dokłada 45 tysięcy dofinansowania w ramach PO RYBY. Dziś w Starostwie spotkam się w sprawie ostatnich uzgodnień, a przyszłym tygodniu z kierownikiem OT Goleniów w sprawie przekazania terenu pod wykonanie zadań. Liczę, że uda nam się wykonać planowane zadania przed ciągiem tarłowym......

Wcześniej, za prawie 17 tysięcy zakupiliśmy najnowszy model fotopułapek w ilości umożliwiającej obstawienie kilku tarlisk i nie tylko tarlisk...... Po miesiącu testów urządzenia przeszły nasze oczekiwania.... w bieżącym czasie wysyłają sygnał, że coś się dzieje w ich zasięgu, a nie jest on mały i pozwala na patrolowanie kilkuset metrów brzegów i cieków..... co najlepsze, wysyłają od razu MMS z fotkami, CO SIĘ DZIEJE.... także nasza ochrona tarła nabiera nowego wymiaru. Fotopułapki zakupiliśmy w całości ze środków uzyskanych z 1%. Tu wielkie dzięki Wszystkim darczyńcom, a w pierwszym rzędzie Andrzejowi Podeszwie i firmie JAXON.

Gratuluje jest to bardzo dobra wiadomość! Mam nadzieję, że poprawi to rozród tych pięknych ryb jak i przyciągnie nowe sztuki do naszych rzek! A fotopułapki odstraszą i pozwolą pozbyć się kilku kłusowników! Będą nowe naobry w latach 2015-2020 r. i zapewne postaramy się aby uzyskać dofinansowania na nowe pomysły kolegów! Jestem jak zawsze pomocny. Pozdrawiam S.