Podziękowania!
Analizując stan naszego konta zauważyłem wpłaty na ochronę tarła. Środki te pozwoliły doposażyć grupę stargardzką oraz goleniowską. Szeregi naszych strażników znacznie się pomnożyły, więc takie zasilenie jest szczególnie cenne, bowiem cały czas borykamy się z niedoborem sprzętu, typu latarki, lornetki, radiotelefony, noktowizory. Część strażników została "ubrana" przez Federację Zielonych "Gaja" ze Szczecina w świetne ubrania. Ciepłe, oddychające i wygodne. Strażników mamy jednak więcej, niż było dostępnych strojów, stąd wsparcie dodatkowe jest niezwykle cenne. Chciałbym serdecznie podziękować w imieniu TPRIIG zarówno Federacji Zielonych "Gaja" jak i pojedynczym osobom, które dodatkowo zasiliły nasze konto. Dziękujemy panu Markowi Wilkowi z Łodzi, Pawłowi Przybylskiemu ze Szczecina, Jaworskiemu Piotrowi z Choszczna, Igorowi Olejnikowi z Osiny, Tomaszowi Andrzanowi z Mostów, Andrzejowi Matusiakowi z Goleniowa, Tomaszowi Kamińskiemu z Wrocławia, Grzegorzowi Buczmie ze Stargardu Szczecińskiego, Zbigniewowi Denderskiemu z Goleniowa, Mirkowi Kowalczukowi z Goleniowa, Kasi i Jackowi Mroczkowskim, Mariuszowi Pichowi, Lechowi Maślance ze Szczecina oraz Ryszardowi Sochaczewskiemu ze Świnoujścia za dodatkowe zasilenie. Niezależnie od tego szczególne podziękowania należą się wszystkim kolegom, nie tylko z TPRIIG, bo i sympatycy nas wspomagają, za ogromny wkład własny w ochronę. Bez ich zaangażowania, począwszy od budowy tarliska, a na ochronie ryb, które dopisały, kończąc. Mało kto wie, jak wielki wysiłek i środki, plus poparcie ZZMIUW Szczecin, umożliwiły otwarcie dolnej Krąpieli dla tarlaków troci. Tu Krzysiek Filocha i Krzysiek Wielopolski są wielkimi darczyńcami, a na dodatek, kosztem własnego czasu i zdrowia pilnują tarlisk w górze Iny. To są działania nie do zastąpienia żadnymi postami. Musze tu jednak podkreślić uczestnictwo w ochronie Krzyśka Dmyszewicza, który również ruszył od klawiatury na tarliska. Nie sposób wymienić wszystkich. Na pewno wielkie podziękowania muszą być skierowane do KPP Goleniów oraz Stargard Szczeciński, Straży Miejskiej w Goleniowie, Straży Leśnej nadleśnictw Goleniów, Rokita i Kliniska oraz posterunku Straży Granicznej w Goleniowie. Dzięki aktywnej pomocy tych funkcjonariuszy nasze wysiłki są przez kłusoli zauważane jako jednoznacznie popierane przez instytucje stojące na straży Prawa. Mam nadzieję, ze ofiarodawcy są usatysfakcjonowani poziomem ochrony w tym sezonie tarłowym. Do ideału nam jeszcze daleko, ale kilka istotnych dla Iny tarlisk jest w tym roku praktycznie wolne od kłusowników. W miarę zwiększania ilości strażników będziemy te obszary powiększać.
Artur Furdyna