Jeśli tą rurkę znalazłeś na dolnym odcinku, to jest to pewnie pozostałość po systemie nawadniania szkółki w okolicach Miłogoszczy. Na rurce nawinięty był filtr siatkowy i tą drogą pompa zasysała wodę. Te "zestawy" na węgorza, o których mówi Krzysiek, skądinąd bardzo skuteczne i selektywne, raczej w Uklei nie mają racji bytu, a na miętusa rurka musiałaby być grubsza, choć nie można wykluczyć, niestety, wersji Krzyśka. Sam znajdowałem tam rzutki robione z nici. Ryb tym na pewno nikt nie nałowił, ale nakaleczył, bo co większy pstrąg mógł zerwać bez problemu taki zestaw. Dziś niestety każda rzeka, ,nawet tak uboga w ryby, jak Ukleja, ma swych oprawców.