Większość sądzi podobnie, gdyż tak właśnie mało większość wie na temat zarządzania ryzykiem powodzi....
Jeśli przyspieszasz spływ ze zlewni, to automatycznie zwiększasz ryzyko, że ciek nie pomieści zwiększonej ilości wód. A jeśli do tego zmieniasz w ogóle układ w dolinie i sztucznie wprowadzasz dodatkowe "dopływy" do odcinka, gdzie ich nie było, to problemy masz już pewne przy każdym deszczu. Czy podtopienia, czy poważne zalania, to już kwestia wypadkowej wprowadzonych zmian i wielkości opadu......
W kwestii drugiej doprecyzuj, o które zanieczyszczenie Ci chodzi, bo są po każdym deszczu.... wielokrotnie powiadamialiśmy WIOŚ, ostatnio także RDOŚ, także źle słyszałeś.
Sprawa jest owszem zawalana cały czas przez instytucje odpowiedzialne za stan ekologiczny Iny, i innych wód naturalnych i to od wielu lat.