Problem jest dziś ogólnokrajowy, i nie jest ignorowany w UE. Kilka postępowań jest na różnym poziomie zaawansowania, kilka w przygotowaniu....
Niedaleko już do kar i wstrzymania środków z UE.
Problem wewnętrzny boli mnie dużo bardziej. To tak samo, jak z tymi wiatrakami..... grupa dojąca kasę z tych demolek od lat budowała sobie zastępy popleczników.... i tu "ciemnota" jest jak najbardziej zasadnym określeniem, dla ludzi, którzy swą akceptacją pozwalają niszczyć ekosystemy rzeczne.....
Ciekaw jestem, co stanie się, gdy nagle przestanie lecieć woda z kranów.... Ci, którzy dbali o swój strumyk, pójdą się napić z niego.... reszta albo się doczeka beczkowozu, albo padnie z pragnienia- na brak wody nie jesteśmy odporni wcale, dwie doby i po gościu.....
Słusznie powiedział filozof:
gdy ryby umierają, ludzie są w wielkim niebezpieczeństwie