Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Wczoraj widać już było efekty skażenia. Koło Poczernina płynęły śnięte ryby, a raki wyłaziły na brzeg.....
W kwestii zdjęć, proszę je wysłać na email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Poza tym warto w takich sytuacjach wzywać policję i żądać sporządzenia notatki ze zdarzenia.
Kopiemy się z tym, i nie tylko tym stałym skażeniem wód w dorzeczu Iny.
Koledzy niebawem zamieszczą filmy z wczoraj.

Druga kwestia, to forma uczestnictwa w naszym forum.
Mamy zwyczaj występowania pod własnym imieniem i nazwiskiem.
Dlatego bardzo proszę o zarejestrowanie się w takiej formie.
Dziękuję za informacje.

Tak jak napisał Artur powyżej Temat zrzutów ścieków ze Stargardzkiej kanalizy wraca jak bumerang. Co roku przy praktycznie każdej wiosennej i letniej ulewie ścieki zabijają wszystko co żyje w Inie. Z soboty na niedzielę w nocy nasi członkowie byli już pod przelewami burzowymi w Stargardzie i uwiecznili na filmach ten fakt. W niedzielę od rana ekipa członków tpriig patrolowała rzekę i śledziła śmiercionośną falę ścieków. poniżej kilka fotek oraz filmików.
Warto dodać że władze Stargardu nie widzą problemu :/ i wogóle się tym nie przejmują....

















Straszny jest także fakt nieświadomości ludzkiej (bądź świadomości) z pobliskich miejscowości. Mieszkańcy tych wiosek są szybsi od fali ścieków i jak tylko zbliża się burza zbierają się nad brzegami Iny i podbierakami wyławiają śnięte ryby! Przecież mięsko nie może się zmarnować! Nie wiem czy ryby w ,, gównianym sosie,, im smakują.

I jeszcze filmiki z pod samych przelewów burzowych.





Później postaram się wrzucić jeszcze kilka filmików i zdjęć.

Adam, muszę sprostować.
Na filmikach widać mieszaninę ścieków i wód opadowych wpływających do Iny z przelewów burzowych.

W sumie wychodzi, że połowa Stargardzian płaci za oszustwo, bo ich "fekalia" nie idą na oczyszczalnię.....